Szykują się duże zmiany w prawie pracy. Rząd planuje wspierać firmy, które podwyższą pracownikom pensje i przyjmą ich na umowy o pracę.
Wsparcie zatrudniających będzie możliwe, jeśli związki zawodowe i pracodawcy zgodzą się na zawarcie umowy społecznej. Zmiany również zakładają, że firmy, które przystąpią do umowy, będą mogły liczyć na preferencje, np. ulgę podatkową lub w opłacaniu składek na ZUS. W zamian przedsiębiorca musiałby zatrudniać na umowach o pracę, a przede wszystkim podwyższyć wynagrodzenia pracownikom.
Resort planuje także inne zmiany:
– Powołanie komisji kodyfikacyjnej prawa pracy, która przygotuje projekt nowego kodeksu pracy – takie rozwiązanie rząd uzależnia od zgody partnerów społecznych. „Obecne przepisy dotyczące zatrudnienia są zbyt skomplikowane. Pomysł przygotowania nowego KP. jest interesujący, ale prowokuje pytania, np. o to, czy indywidualne i zbiorowe prawo pracy powinny być uregulowane odrębnie” – podkreśla Paweł Śmigielski, ekspert OPZZ.
– Wprowadzenie 12-złotowej minimalnej stawki godzinowej dla zleceniobiorców – propozycje w tym zakresie przewidują także, że w pierwszym roku pracy zatrudnionemu przysługiwałoby 100 proc., a nie jak obecnie 80 proc. minimalnego wynagrodzenia. Inaczej może być też ustalana coroczna podwyżka najniższej płacy (tak aby osiągnęła ona poziom połowy przeciętnej pensji).
– Ograniczenie zatrudnienia przez agencje pracy tymczasowej w obecnej formule – ze względu na nadużywanie tej formy zatrudnienia.
A.G.