Roman Zacharow – 38-letni redaktor naczelny wydawnictwa z Petersburga zaskarżył Rosję do Trybunału w Strasburgu.
Powód? „Rosyjskie służby bezpieczeństwa mają możliwość umieszczenia na podsłuchu wszystkich linii telefonów komórkowych bez uprzedniej zgody sądu.” Sam Zacharow nie mógł udowodnić, że był podsłuchiwany, lecz Trybunał stwierdził, że „ma on prawo uważać się za ofiarę”
Rozpatrując skargę, Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że stosowany w Rosji system przechwytywania łączności komórkowej otwiera drogę do bezprawia i groźby „niszczenia demokracji”. Dodał, że Rosja naruszyła prawo do prywatności i korespondencji.
W wyniku orzeczenia Rosja zmuszona jest zmienić obowiązujące prawo oraz zwrócić Zacharowowi 40 tysięcy kosztów sądowych.
S. Sz.