Turcja dokonała historycznej decyzji, popierając w referendum zmianę ustroju na prezydencki – oświadczył w niedzielę wieczorem prezydent Recep Tayyip Erdogan. Wyniki potwierdziła już także Najwyższa Komisja Wyborcza.
Głosowanie trwało od godziny 6 do 15 czasu polskiego na wschodzie Turcji i od godziny 7 do 16 w pozostałej części kraju. Pierwsze wstępne wyniki spodziewane są wczesnym wieczorem.
Do wzięcia udziału w referendum uprawnionych było ok. 55,3 mln osób. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan jeszcze w sobotę apelował o wysoką frekwencję – jak przekonywał, proponowane zmiany pozwolą zapewnić krajowi bezpieczeństwo, stabilność i rozwój gospodarczy.Jak informuje agencja Anatolia po przeliczeniu 99 proc. głosów. 51,3% wyborców opowiedziało się za zmianą systemu politycznego z parlamentarnego na prezydencki. Frekwencja wyniosła 86%. Zwolennicy Erdogana już ogłosili zwycięstwo, mimo że nie podano jeszcze oficjalnych wyników.
Mieszkańcy Stambułu, z którymi rozmawiali dziennikarze PAP, informowali, że na kartach były napisane tylko dwa słowa: „evet” (tak) i „hayir” nie). Brakowało na nich natomiast pytania, na które jedno z tych dwóch słów miałoby być odpowiedzią. „Wiem, to jest absolutnie nie do pojęcia, że nie zadano nam na tej karcie żadnego pytania. Całe to referendum jest od początku do końca jakąś okrutną zabawą. Czasem myślę, że jego wynik już dawno został przesądzony” – mówił napotkany mężczyzna.
Lider głównego opozycyjnego ugrupowania w Turcji, Partii Ludowo-Republikańskiej, Kemal Kilicdaroglu stwierdził, że w swej kampanii na rzecz zmiany systemu rządów z parlamentarnego na prezydencki przedstawiciele obecnego rządu podejmowali działania „na granicy prawa”. CPH( Republikańska Partia Ludowa ) zapowiadała wcześniej, że będzie się domagać ponownego przeliczenia co najmniej 60 proc. głosów.
Zgodnie z propozycjami zmian prezydent będzie jednocześnie szefem państwa i rządu, będzie mógł sprawować władzę za pomocą dekretów, a także rozwiązywać parlament. Wzrośnie też jego wpływ na wymiar sprawiedliwości. Zmiana ustroju parlamentarnego na prezydencki pozwoli Erdoganowi rządzić krajem nawet do 2029 roku.
H. D