26 maja 2016.
W czwartek Komisja Europejska wniosła dwie skargi przeciwko Polsce do TS UE. Po pierwsze, Komisja Europejska uznała, że polskie prawo w zakresie importu biopaliw nie jest w pełni zgodne z prawem unijnym. Paliwa mogą być przedmiotem obrotu tylko wtedy, gdy wprowadzono szczegółowe wymogi dotyczące paliw, lecz prawo polskie nie przewiduje takich wymogów dla hydrorafinowanego oleju roślinnego (HVO) – biopaliwa, które jest importowane do Polski.
Dyrektywa 2009/28/WE w sprawie odnawialnych źródeł energii zawiera wymóg, zgodnie z którym wszystkie państwa członkowskie muszą zapewnić, by do 2020 r. co najmniej 10% całej energii zużywanej w transporcie pochodziło ze źródeł odnawialnych. Do realizacji tego celu mogą być wykorzystywane biopaliwa, pod warunkiem że spełniają kryteria zrównoważonego rozwoju określone we wspomnianej dyrektywie. Państwa członkowskie muszą również jednakowo traktować zrównoważone biopaliwa i surowce do ich produkcji niezależnie od ich pochodzenia. Wynika to z konieczności pogodzenia celów w zakresie energii ze źródeł odnawialnych z funkcjonowaniem nieskrępowanego ograniczeniami rynku biopaliw.
Po drugie natomiast, Komisja Europejska zaskarżyła Polskę za niewdrożenie w terminie dyrektywy 2009/14/WE w sprawie systemów gwarancji depozytów w odniesieniu do poziomu gwarancji oraz terminu wypłaty. Termin implementacji minął w lipcu ubiegłego roku. Mimo ponagleń Komisji z grudnia ubiegłego roku, stosowny projekt ustawy transponującej został przyjęty przez Sejm dopiero 20 maja i obecnie znajduje się w Senacie. Implementacja dyrektywy po terminie nie oznacza, że Komisja cofnie skargę przeciwko Polsce, choć będzie miała taką możliwość.
A.D