Po kilkumiesięcznej przerwie wybrano nowy mołdawski parlament. Mimo to mieszkańcy Mołdawii nie są zadowoleni z wyniku wyborów. Nowy rząd jest proeuropejski, a tłum demonstrantów, który zebrał się pod parlamentem usiłuje wedrzeć się do gmachu rządzących. Pomiędzy obywatelami a służbami bezpieczeństwa doszło do starć, które trwały nawet kilka godzin. Demonstranci domagają się przyspieszonych wyborów i „abdykacji” rządu Pavla Filipa.
Nowy premier był współpracownikiem byłego ministra ds. technologii i łączności i jest powiązany z mołdawskimi oligarchami, którzy mają zarzuty korupcyjne. Aktualny premier jest trzecim szefem rządu w Mołdawii w niespełna jednym roku.
KGin.